5 faktów i mitów o keratynowym prostowaniu

Zawsze marzyłaś o gładkich, prostych włosach? Piękna, błyszcząca tafla to pragnienie wielu kobiet, a osiągnięcie takiego efektu jest trudne i nie zawsze osiągalne za pomocą szamponów i odżywek. Codzienne prostowanie włosów nie ma zbyt dobrego wpływu na pasma, dlatego pojawiło się rozwiązanie, które pozwala uniknąć uszkodzeń termicznych. Zabieg keratynowego prostowania włosów daje obiecujące rezultaty, ale jednocześnie narosło wokół niego sporo mitów, z którymi dziś się rozprawimy!

Na czym polega keratynowe prostowanie włosów?

Od kiedy tylko się pojawiło, cieszy się niesłabnącą popularnością. Keratynowe prostowanie włosów, które niekiedy nazywa się także brazylijskim prostowaniem włosów, to rozwiązanie znane obecnie na całym świecie. Jego druga nazwa sugeruje jego pochodzenie: początkowo bowiem taką kurację wykonywano tylko mieszkankom Ameryki Południowej. Ciemnowłose Brazylijki, których pasma są gęste i kręcone, szukały czegoś, co okiełzna ich włosy. Keratyna okazała się rozwiązaniem.
Na czym dokładnie polega keratynowe prostowanie włosów? Do jego przeprowadzenia używa się keratyny, która jest głównym składnikiem naszych włosów. To właśnie dzięki niej nasze pasma są:
• sprężyste,
• elastyczne,
• mocne.

Nieprawidłowa pielęgnacja oraz negatywny wpływ zabiegów fryzjerskich i stylizacji powodują jednak, że włosy są nadmiernie obciążone, niszczą się, a ich naturalna struktura ulega destrukcji. To właśnie ubytki keratyny. Zniszczone włosy to nie zawsze efekt skomplikowanych zabiegów fryzjerskich: suszenie pasm, wystawianie ich na mocne słońce czy mróz również mogą spowodować, że potrzebna będzie ich dogłębna odbudowa.

Keratynowe prostowanie włosów to nie tylko zabieg, który ma okiełznać pasma, ale też kuracja odbudowująca, która odżywia i wygładza włosy. Zabieg ten mogą więc wykonać nie tylko te panie, które marzą o prostych, lśniących włosach.

Jeśli jesteś posiadaczką kręconych włosów, w pełni rozumiemy, że marzysz o zupełnie gładkiej fryzurze. Pielęgnacja włosów kręconych nie jest łatwa, dlatego warto sprawdzić, czy dbanie o proste włosy jest równie zajmujące.

Fakty i mity na temat keratynowego prostowania włosów

#1 Keratynowe prostowanie włosów jest niebezpieczne

MIT. Zabiegi fryzjerskie często z góry odbiera się jako te, które niszczą i mogą spowodować więcej dobrego niż złego. Nie inaczej jest z keratynowym prostowaniem włosów. Wśród najpopularniejszych mitów pojawiają się zarzuty o niszczycielski wpływ keratyny lub nadmierne obciążenie pasm, które powoduje. Często przywołuje się także kwestię oparów, które pojawiają się podczas trwania zabiegu. Żadna z tych opinii nie jest prawdą.

Skąd wzięły się te mity? Jeszcze jakiś czas temu keratynowe prostowanie włosów wykonywano za pomocą produktów, w składzie których znajdował się formaldehyd. Ten związek chemiczny jest niestety szkodliwy i rakotwórczy, ma też ogólny zły wpływ na zdrowie ludzi.

Obecnie nie korzysta się już z kosmetyków zawierających formaldehyd, jednak jeśli masz obawy, spytaj o to swojego fryzjera. Zabieg keratynowego prostowania jest całkowicie bezpieczny, mimo tego, że podczas jego wykonywania, a także podczas następującego po zabiegu suszenia i prostowania pojawia się intensywny zapach. Mało tego: zabieg jest na tyle bezpieczny, że mogą się mu poddawać kobiety w ciąży i karmiące. Używana wówczas keratyna jest w pełni organiczna.

#2 Po zabiegu keratynowego prostowania nie wolno myć włosów

FAKT. Teraz dla odmiany prawdziwa informacja. Pierwsze dwie doby po zabiegu są kluczowe dla efektu i nie należy myć pasm przez 48 godzin po prostowaniu. Później można je pielęgnować w klasyczny sposób.

Od razu po wykonaniu keratynowego prostowania włosy mają charakterystyczny zapach i są bardzo gładkie – właśnie dzięki keratynie. Aby nie dopuścić do jej całkowitego wypłukania, najlepiej wstrzymać się od mycia pasm, ale też unikać basenów, kąpieli i moczenia włosów. Jeśli prognozowane są opady deszczu, pamiętaj o parasolu. Każde zmoczenie włosów może bowiem wpłynąć na ostateczny rezultat.

W początkowych dniach po zabiegu warto też unikać spinania i związywania pasm, które pod wpływem akcesoriów mogą się odkształcić. A kiedy tylko minie przepisowe 48 godzin, możesz spokojnie umyć swoje włosy i ozdobić je czym tylko zechcesz!

#3 Po zabiegu możesz użyć dowolnego szamponu

MIT. Pozostając przy pielęgnacji, zwróćmy uwagę na kosmetyki, które są odpowiednie dla włosów po zabiegu. Keratynowe prostowanie sprawia, że pasma potrzebują specjalnej troski i nie możesz korzystać z produktów, które wybierałaś do tej pory. Zrezygnuj z szamponów, odżywek i masek z dodatkiem:
• parabenów,
• silikonów,
• soli,
• silnych detergentów (SLS i SLES).

Postaw za to na dedykowane produkty do włosów po keratynowym prostowaniu, takie jak wygładzający szampon po keratynie czy odżywkę. Ponadto, po zabiegu keratynowego prostowania włosów nie ma przeciwwskazań do ich farbowania. Odczekaj jednak ze zmianą koloru 14 dni po zabiegu. Jeśli z kolei chcesz rozjaśnić włosy, zrób to co najmniej 14 dni przed zabiegiem prostowania.

#4 Zabieg keratynowego prostowania możesz powtarzać

FAKT. To prawda: keratyna zaaplikowana na włosy stopniowo ulega wypłukiwaniu. Kolejny zabieg jak najbardziej możesz wykonać, ale zanim będzie on potrzebny, upłynie od 3 miesięcy do nawet roku. Zauważysz to na pewno: pasma będą się puszyć i skręcać.

#5 Keratynowe prostowanie jest dla wszystkich

MIT. Niestety, nie każdy może wykonać sobie zabieg keratynowego prostowania włosów. Gdy Twoje pasma są bardzo zniszczone, lepiej na początek nieco je odbudować: na przykład za pomocą szamponu rewitalizującego, odżywki i maski. Świeżo rozjaśnione włosy, tak jak wspomnieliśmy wcześniej, także nie powinny być prostowane: może to sprawić, że spalą się pod gorącą prostownicą.

Zabieg keratynowego prostowania włosów gwarantuje doskonałe rezultaty, ale po jego wykonaniu czeka Cię jeszcze pielęgnacja i troska o pasma, by cieszyć się efektem jak najdłużej. Dobrym pomysłem będzie na przykład ochronna mgiełka do włosów w codziennej pielęgnacji, która zabezpieczy pasma przed negatywnym wpływem otoczenia. Nie będzie to jednak tak uciążliwe, jak pielęgnacja puszących się pasm. Na pewno będziesz zadowolona z efektu końcowego i oszczędzisz sporo czasu.